O brytyjskiej budce telefonicznej
Dziś wpis, przy którym się świetnie bawiłam, bo jak pamiętacie, UWIELBIAM TEMATY KULTUROWE 💕💕💕💕. Może przyda się Wam na jakichś kółkach kulturowych albo luźniejszych lekcjach:)
Budka narodziła się w 1924 roku, a jej żywot zakończył się w 1982 (RIP [*]). Autorem projektu był architekt Sir Giles Gilbert Scott.
Budka nie powstałaby, gdyby nie liczne wiejskie tereny w Wielkiej Brytanii, gdzie trudno było doprowadzić linie telefoniczne i najlepszym rozwiązaniem były właśnie budki, jednak początkowo inne od tej typowej, czerwonej:
K1 autor: Stavros 1, wikipedia commons |
Był to tak zwany model K1, czyli Kiosk no.1. Powstał w roku 1921. Budka była betonowa, z drewnianymi drzwiami. Czasem na dachu instalowano znak, żeby mogła się wyróżnić. Malowano ją na różne kolory, tak żeby dopasować do zwyczajów localsów. Próbowano wprowadzić takie budyneczki też w Londynie, ale spotkano się ze sprzeciwem. No jasne, przecież stołeczna elita nie chciała takiego przaśnego, plebejskiego dizajnu! W 1924 rozpisano konkurs na nowy projekt. Przystąpiło do niego 3 architektów, a zwycięzcą został Sir Giles Gilbert Scott, który był znany m.in z zaprojektowania katedry w Liverpoolu.
K2 source: wikipedia |
Budka miała być stalowa, przykryta kopułą, SREBRNA!!!! Ale ostateczny model był żeliwny i czerwony - był to model K2, który stawiano w Londynie. Wszędzie indziej obowiązywał jeszcze K1. K3 została zaprojektowana w roku 1929 i była wykonywana z betonu dla obniżenia kosztów produkcji. K1 i K3 nie były czerwone! Malowano je na kremowo, tylko słupki okienne były czerwone (jak na zdjęciu powyżej). K4 (1927) to była hybryda budki telefonicznej ze skrzynką na listy i automatem do sprzedaży znaczków pocztowych, ale nie porwała serc Brytyjczyków i wyprodukowano ją tylko w 50 egzemplarzach. K5 (1934) miała być konstruowana ze sklejki, aby łatwiej ją było składać i przenosić na różne miejsca, ale nie wyszła poza etap prototypu.
K3; source: wikipedia |
To co rozpoznajemy jako brytyjski symbol, to model K6, zaprojektowany w 1935 roku, by uczcić srebrny jubileusz króla Jerzego V. Była to mniejsza i nieco uproszczona wersja K2, również zaprojektowana przez Scotta. W całym kraju było aż 35000 takich budek - w latach 40., bo 20 lat później było ich już 64000! Po tym, jak obywateli przyzwyczajono do kremowego koloru K1, kolor czerwony został początkowo oprotestowany!!! Więc gdzieniegdzie można było spotkać szarą wersję, tylko słupki okienne były czerwone.
K7 (1959) też pozostało tylko w strefie prototypów, natomiast K8 (1968) wyróżniało się tym, ze miało jedną dużą szybę zamiast tej ośmiodzielnej, co niestety sprawiło, że łatwiej było je zniszczyć / rozbić i często padały ofiarami aktów wandalizmu - do dziś przetrwało zaledwie 12 z 11000! Drugą cechą K8 był kolor Poppy Red, na który przemalowywano też starsze modele.
W 1981 roku wysunięto propozycję pomalowania budek na żółto, czego opinia publiczna zupełnie nie zaaprobowała. Pomysł ten był nawet dyskutowany w parlamencie. Oczywiście nie przeszedł. Kolejny problem powstał, gdy Post Office Telephones transformowało się w British Telecom. W następstwie prywatyzacji British Telecom usunięto prawie wszystkie budki K2 i K6. Zostały one sprzedane i zaczęły służyć nabywcom jako praktycznie wszystko, nawet kabiny prysznicowe (chciałabym taką!). Część z nich została na swoich miejscach, ale w nowych funkcjach, np. minibibliotek lub stacji doładowań telefonów komórkowych. Niektóre byłe kolonie brytyjskie wciąż mają modele K6 w ich pierwotnej funkcji. Możecie to zaobserwować następnym razem podczas pobytu na Malcie, Cyprze, Barbadosie lub Antigui ;)
Dominacja telefonów komórkowych spowodowała, że w latach 2002-2008 zniknęło ok. 30% budek, a 605 z nich nie przynosiło zysków.
A teraz wspaniała nowina!! Za jedyne 2500£ plus koszty przesyłki (a czasem więcej!) możecie zostać właścicielami swojej własnej budki!! Prawdziwej, brytyjskiej!! Istnieją w GB firmy specjalizujące się w odnawianiu budek i transporcie do nowych właścicieli. Możecie też zakupić repliki, to wychodzi ok. 2000£.
Myślę jednak, że taniej będzie sklecić na początek budkę z papieru. Tu 2 linki: KLIK 1 i KLIK 2, pod którymi znajdziecie modele do ściągnięcia i sklejenia. Możecie się pobawić sami lub zrobić z uczniami na kółku / lekcji.
Możecie też zakupić do Waszej pracowni szkolnej, a jeśli jesteście prawdziwymi anglofilami - to dla siebie do domu różne pierdoły na aliexpress, np. lampkę lub skarbonkę wzorowane na budce! Przy okazji przypomnę Wam wpis o aliexpress, jako że się zbliża nowy rok szkolny i z pewnością chcecie wydać pieniądze, żeby wspomóc niedofinansowane szkolnictwo zmaltretowane po reformie KLIK.
K6, source: wikipedia commons |
W 1981 roku wysunięto propozycję pomalowania budek na żółto, czego opinia publiczna zupełnie nie zaaprobowała. Pomysł ten był nawet dyskutowany w parlamencie. Oczywiście nie przeszedł. Kolejny problem powstał, gdy Post Office Telephones transformowało się w British Telecom. W następstwie prywatyzacji British Telecom usunięto prawie wszystkie budki K2 i K6. Zostały one sprzedane i zaczęły służyć nabywcom jako praktycznie wszystko, nawet kabiny prysznicowe (chciałabym taką!). Część z nich została na swoich miejscach, ale w nowych funkcjach, np. minibibliotek lub stacji doładowań telefonów komórkowych. Niektóre byłe kolonie brytyjskie wciąż mają modele K6 w ich pierwotnej funkcji. Możecie to zaobserwować następnym razem podczas pobytu na Malcie, Cyprze, Barbadosie lub Antigui ;)
Dominacja telefonów komórkowych spowodowała, że w latach 2002-2008 zniknęło ok. 30% budek, a 605 z nich nie przynosiło zysków.
K7 &K8, K7 z tyłu źródło: https://www.flickr.com/photos/nedtrifle/8667107805 |
A teraz wspaniała nowina!! Za jedyne 2500£ plus koszty przesyłki (a czasem więcej!) możecie zostać właścicielami swojej własnej budki!! Prawdziwej, brytyjskiej!! Istnieją w GB firmy specjalizujące się w odnawianiu budek i transporcie do nowych właścicieli. Możecie też zakupić repliki, to wychodzi ok. 2000£.
Myślę jednak, że taniej będzie sklecić na początek budkę z papieru. Tu 2 linki: KLIK 1 i KLIK 2, pod którymi znajdziecie modele do ściągnięcia i sklejenia. Możecie się pobawić sami lub zrobić z uczniami na kółku / lekcji.
Możecie też zakupić do Waszej pracowni szkolnej, a jeśli jesteście prawdziwymi anglofilami - to dla siebie do domu różne pierdoły na aliexpress, np. lampkę lub skarbonkę wzorowane na budce! Przy okazji przypomnę Wam wpis o aliexpress, jako że się zbliża nowy rok szkolny i z pewnością chcecie wydać pieniądze, żeby wspomóc niedofinansowane szkolnictwo zmaltretowane po reformie KLIK.
JUŻ JEST!! PREZENTACJA O WSZYSTKICH RODZAJACH BUDEK. Download for free :)
Źródła:
- Anglotopia no.1/2016
- "Kod: Brytania" Lily Tiger
- http://www.the-telephone-box.co.uk/
Komentarze
Prześlij komentarz