Pomysł na prezentację alfabetu angielskiego i jego wymowy (oraz 3proste zabawy)
Świetnie napisany post o nauce alfabetu, z linkami i różnymi pomysłami znajdziecie tu, a ja chciałam tylko podzielić się z wami, jak mnie olśniło przy prezentacji alfabetu w klasie 3. Wykorzystałam też ten pomysł w klasie 4.
Był to dla moich uczniów klas 3 pierwszy raz z angielskim alfabetem, dlatego zapisywałam go na tablicy powoli, wyraźnie wymawiając głoski. Nie oszukujmy się - trudno jest przestawić się na wymawianie alfabetu po angielsku, jeśli dopiero 2 lata wcześniej nauczyło się polskiego. Szczególne problemy sprawiają literki A, E, I, H, J/G.
Gdy już zapisałam alfabet na tablicy, zwróciłam uwagę dzieci, ze nie ma w nim polskich liter, w tym Ł, za to są rzadko spotykane w naszym języku Q, V, X.
Następnie zastanowiliśmy się z dziećmi, które litery wymawia się tak jak po polsku. Podkreśliłam je na fioletowo na tablicy. Potem podkreśliłam litery zawierające głoskę [eI] - A, H, J, K na różowo, [i:] - B, C, D, E, G, P, T, V na żółto, [aI] - I, Y na niebiesko, [u:] - Q, U, W na zielono. Bez podkreśleń zostawiłam O, R, X.
Jak widać, na tablicy jest widoczna legenda, która wyjaśnia jaki kolor predestynuje literkę do jakiej grupy wymowy. W klasie czwartej uczniowie otrzymali ode mnie alfabet z wymową do wklejenia do zeszytu i na tej karteczce go podkreślali kolorami.
Potem losowałam uczniów i pokazywałam im losowo wybrane 3 literki, a oni próbowali je odczytać. Jeśli udała im się ta sztuka w przypadku wszystkich trzech liter, zapisywałam im plusa.
Następnie odśpiewaliśmy piosenkę o alfabecie (tylko w klasie 3!), gdzie literuje się wszystkie litery po kolei. W tym celu każdy uczeń otrzymał ode mnie po jednej karcie z napisaną literą alfabetu. Moje karty wzięłam z "The Teacher's Magazine" nr 66.
Gdy uczeń słyszał swoją literę, podnosił kartę do góry. W klasach miałam mniej uczniów niż liter, dlatego pozostałe literki podnosiłam ja sama. Na końcu piosenki wszyscy uczniowie razem podnosili swoje karty. Co z przyczyn dla mnie bliżej niejasnych sprawiało im ogromną frajdę. Odśpiewaliśmy w ten sposób piosenkę 3 razy (raz tak dla orientacji, o co chodzi, drugi raz już pewniej i trzeci dla utrwalenia).
W książeczce, o której już wspominałam tu ("700 Classroom Activities"), znalazłam też dwie proste zabawy na poziom super-mega-extra-beginner:
1) MISSING VOWELS
Piszemy na tablicy znane dzieciom wyrażenia, np. w moim przypadku mogłoby to być:
- Wht's yr nm?
- Hw ld r y?
- Cn y spll tht?
itp.
Tylko jak widać, bez samogłosek. Uczniowie próbują odtworzyć samogłoski, wymawiając je po angielsku. Przy okazji możemy wyjaśnić, ze w angielskim, 'y' to nie jest samogłoska.
2) AIR WORDS
Nauczyciel pisze na tablicy 5-10 ostatnio poznanych wyrazów. Uczniowie w parach siadają naprzeciw siebie i "literują" wyrazy, pisząc je w powietrzu literka po literce. Partner próbuje zgadnąć wyraz. Świetnie pobudza obie półkule mózgowe! Ale nie polecam dla dyslektyków, jeszcze bardziej im to zamiesza w głowach. Wtedy zamiast pisania naprzeciw siebie, lepiej pisać sobie palcem po plecach. Masażyk zwykle uspokaja i wycisza.
W tej książeczce (którą nawiasem mówiąc polecam wszystkim nauczycielom pracującym w podstawówce! jest świetna, kopalnia rewelacyjnych pomysłów! korzystałam z niej dziesiątki razy, naprawdę polecam!!)
znalazłam ćwiczenie, które czasami stosuję na zastępstwach z angielskiego, a też świetnie nadaje się do poćwiczenia alfabetu! Jeśli macie tę książkę, to jest to ex. 2.9 p. 58, a jeśli nie, to teraz je pokrótce przedstawię:
SECRET CODE
Nauczyciel rysuje na tablicy siatkę:
Następnie podaje zaszyfrowany wyraz: MI GO MA MA TI. Na jego przykładzie wyjaśnia, jak szyfrować i odszyfrować hasła. (MI to jest Q, GO to U, MA - E, TI - N: jak widać, gdy chcemy coś zaszyfrować, bierzemy daną literę i patrzymy jaki wers i kolumna krzyżują się w tym punkcie). Następnie podaje uczniom jakieś proste zdanie / wyrażenie/ wyraz do odszyfrowania / zaszyfrowania i uczniowie robią to w parach. W książce opisana jest cała fabuła tej gry z wątkiem kryminalnym, ale możemy ćwiczenie uprościć tylko do szyfrowania pojedynczych wyrazów. Wracając do alfabetu, można ćwiczyć spelling liter docelowych, można ćwiczyć już zaszyfrowane "dwuznaki", można literować odszyfrowane wyrazy niby że w celu sprawdzenia zgodności z całą klasą - możliwości jest sporo.
Oczywiście, wszystkie hangmany, spadochroniarze i schody opisane przeze mnie tu, również świetnie się nadają do ćwiczenia alfabetu! Alfabet można też ćwiczyć, grając w popularną grę "Statki" ("Bitwę morską"), tylko wyczytując liczby i literki naturalnie po angielsku.
Był to dla moich uczniów klas 3 pierwszy raz z angielskim alfabetem, dlatego zapisywałam go na tablicy powoli, wyraźnie wymawiając głoski. Nie oszukujmy się - trudno jest przestawić się na wymawianie alfabetu po angielsku, jeśli dopiero 2 lata wcześniej nauczyło się polskiego. Szczególne problemy sprawiają literki A, E, I, H, J/G.
Gdy już zapisałam alfabet na tablicy, zwróciłam uwagę dzieci, ze nie ma w nim polskich liter, w tym Ł, za to są rzadko spotykane w naszym języku Q, V, X.
Następnie zastanowiliśmy się z dziećmi, które litery wymawia się tak jak po polsku. Podkreśliłam je na fioletowo na tablicy. Potem podkreśliłam litery zawierające głoskę [eI] - A, H, J, K na różowo, [i:] - B, C, D, E, G, P, T, V na żółto, [aI] - I, Y na niebiesko, [u:] - Q, U, W na zielono. Bez podkreśleń zostawiłam O, R, X.
Jak widać, na tablicy jest widoczna legenda, która wyjaśnia jaki kolor predestynuje literkę do jakiej grupy wymowy. W klasie czwartej uczniowie otrzymali ode mnie alfabet z wymową do wklejenia do zeszytu i na tej karteczce go podkreślali kolorami.
Potem losowałam uczniów i pokazywałam im losowo wybrane 3 literki, a oni próbowali je odczytać. Jeśli udała im się ta sztuka w przypadku wszystkich trzech liter, zapisywałam im plusa.
Następnie odśpiewaliśmy piosenkę o alfabecie (tylko w klasie 3!), gdzie literuje się wszystkie litery po kolei. W tym celu każdy uczeń otrzymał ode mnie po jednej karcie z napisaną literą alfabetu. Moje karty wzięłam z "The Teacher's Magazine" nr 66.
Gdy uczeń słyszał swoją literę, podnosił kartę do góry. W klasach miałam mniej uczniów niż liter, dlatego pozostałe literki podnosiłam ja sama. Na końcu piosenki wszyscy uczniowie razem podnosili swoje karty. Co z przyczyn dla mnie bliżej niejasnych sprawiało im ogromną frajdę. Odśpiewaliśmy w ten sposób piosenkę 3 razy (raz tak dla orientacji, o co chodzi, drugi raz już pewniej i trzeci dla utrwalenia).
W książeczce, o której już wspominałam tu ("700 Classroom Activities"), znalazłam też dwie proste zabawy na poziom super-mega-extra-beginner:
1) MISSING VOWELS
Piszemy na tablicy znane dzieciom wyrażenia, np. w moim przypadku mogłoby to być:
- Wht's yr nm?
- Hw ld r y?
- Cn y spll tht?
itp.
Tylko jak widać, bez samogłosek. Uczniowie próbują odtworzyć samogłoski, wymawiając je po angielsku. Przy okazji możemy wyjaśnić, ze w angielskim, 'y' to nie jest samogłoska.
2) AIR WORDS
Nauczyciel pisze na tablicy 5-10 ostatnio poznanych wyrazów. Uczniowie w parach siadają naprzeciw siebie i "literują" wyrazy, pisząc je w powietrzu literka po literce. Partner próbuje zgadnąć wyraz. Świetnie pobudza obie półkule mózgowe! Ale nie polecam dla dyslektyków, jeszcze bardziej im to zamiesza w głowach. Wtedy zamiast pisania naprzeciw siebie, lepiej pisać sobie palcem po plecach. Masażyk zwykle uspokaja i wycisza.
W tej książeczce (którą nawiasem mówiąc polecam wszystkim nauczycielom pracującym w podstawówce! jest świetna, kopalnia rewelacyjnych pomysłów! korzystałam z niej dziesiątki razy, naprawdę polecam!!)
znalazłam ćwiczenie, które czasami stosuję na zastępstwach z angielskiego, a też świetnie nadaje się do poćwiczenia alfabetu! Jeśli macie tę książkę, to jest to ex. 2.9 p. 58, a jeśli nie, to teraz je pokrótce przedstawię:
SECRET CODE
Nauczyciel rysuje na tablicy siatkę:
ucięło mi nagłówki w dwóch ostatnich kolumnach: druga od lewej to O, a ostatnia (pierwsza od lewej) to U. |
Oczywiście, wszystkie hangmany, spadochroniarze i schody opisane przeze mnie tu, również świetnie się nadają do ćwiczenia alfabetu! Alfabet można też ćwiczyć, grając w popularną grę "Statki" ("Bitwę morską"), tylko wyczytując liczby i literki naturalnie po angielsku.
Świetne pomysły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńAniu, jestem Twoją wielką fanką! Ach czemuż nie miałam takich nauczycieli w szkole?! Podesłałam linka do Twojego bloga koleżance z Twojej branży, mam nadzieję, że się kiedyś uaktywni ;)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak ogromną przyjemność sprawiły mi Twoje słowa :)
UsuńBardzo Ci za nie dziękuję :*
Stosuję prawie identycznie metody do wprowadzania i ćwiczenia literowania. Dodatkowo może być jeszcze "I spy with my little eye something beginning with..." - np. B (book) i dzieci zgadują "Is it a ball?" ect., chodzi oczywiście, żeby to był przedmiot w klasie albo na obrazku, plakacie.
OdpowiedzUsuń"I spy... " też stosuję i to często, ale raczej z głoskami zamiast liter pisanych w tych najmłodszych klasach jako ćwiczenie słuchu fonemowego.
UsuńWspaniały post, na pewno skorzystam ! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńJa muszę wprowadzać alfabet już w 2 klasie - w maju mamy konkurs "Can you spell...?". Swoisty dramat, jak ledwo znają alfabet polski :p
Pozdrawiam Cię serdecznie
Asia